Witam. Dzisiejszy wpis Andrzeja jest ciągiem dalszym artykułu: Sterowce – ponowny renesans w świecie coraz wyższych cen paliw. XXII wiek, do którego lektury koniecznie zapraszam, zanim przejdziecie dalej…
Technologie nowoczesnych sterowców 22 wieku mają jeszcze inne zalety mogą przyczynić się do szybszego rozwoju i poprawy jakości życia w krajach tzw. ”rozwijających się”, podobnie jak to miało miejsce przy technologiach telefonii komórkowej. Kraje zachodu tak zwany „pierwszy świat” miał już dawno rozbudowaną sieć telefonii opartej na kablach, niestety wiele miasteczek oraz wiosek w Afryce i nie tylko w Afryce, ale i w całym trzecim świecie nigdy takiej sieci mieć nie będzie, kraje trzeciego świata są zbyt biedne żeby budować tak kosztowną infrastrukturę. Na szczęście już nie muszą pewien etap rozwoju (telefonia przewodowa) została pominięta ale od razu zaczęto inwestować w stacje bazowe telefonii kom. Łatwiej zbudować stacje bazową niż ciągnąc kable po całym kontynencie Afrykańskim i doprowadzać je do każdej wioski.
Analogicznie będzie z technologiami sterowcowymi po co budować niewyobrażalnie drogą sieć kolei i autostrad na tak gigantycznym obszarze jakim jest np. Afryka jak można od razu inwestować w technologie sterowcowe. Zbudować całą sieć tanich naprawdę budżetowych portów sterowcowych. To przyczyni się do rozwoju tych obszarów sprawna komunikacja zawsze przyczynia się do rozwoju. Co robili Amerykanie w czasach wielkiego kryzysu? Budowali sieci autostrad . Jest to też duża ulga dla środowiska bo sterowce palą mniej niż samoloty lub mogą być napędzane elektrycznie, ale nie tylko o to chodzi. Kolej jest uznawana za ekologiczny rodzaj transportu, owszem lokomotywa pali bardzo mało w porównaniu do tego jaki ciężar ciągnie, lub jest napędzana elektrycznie, ale do emisji spalin związanych z ruchem lokomotyw trzeba dodać jeszcze całą emisję jaka była wypuszczona do atmosfery przy budowie linii kolejowych: Koparki jak i inne maszyny budowlane są na ropę , przy budowie linii spala się tony ropy koparki żeby mogły pracować na budowach trzeba je najpierw zbudować to kolejne emisje. Setki tysięcy ton stali do budowy torów (i to stali jakościowej) trzeba wytopić w hutach i uformować na walcowniach, kamień z kamieniołomów na nasyp kolejowy trzeba pokruszyć i przetransportować na tor kolejowy, beton na podkłady i ewentualnie na słupy jak jest trakcja elektryczna trzeba wypalić w cementowniach, te wszystkie emisje powstałe przy produkcji elementów linii, a następnie jej budowy trzeba dodać do emisji związanych z ruchem kolejowym.
Przy sterowcach odpadają emisje związane z budową długich ciągów infrastruktury. Jeszcze jedną ciekawą zaletą jest to, że jak jakaś linia sterowcowa będzie nierentowna to bez problemu można ją zamknąć i przenieść sterowiec na rentowną linie czego nie można zrobić w przypadku kolei, infrastruktura kolejowa jest nieruchoma, nie przeniesiemy torów z dnia na dzień w inne miejsce.
Jeszcze takie przemyślenia odnośnie technologii i ekonomiki sterowcowej, maszyny dalekiego zasięgu powinny być budowane na długie lata zresztą tak jak dzisiaj samoloty (Samoloty też są budowane na przewidywalny okres eksploatacji 20-30 lat) zakładając, że maszyny będą pchane dieslami a loty będą trwały np. 60 godzin z Europy do np. Australii, ważne jest zmniejszenie zużycia energii elektrycznej, mniej zużywanego prądu to mniejszy opór na prądnicach, czyli mniejsze spalanie, oświetlenie powinno być głównie ledowe, zarówno zewnętrzne pozycyjne, ostrzegawcze, jak i reflektory do lądowania, jak i wewnętrzne do oświetlania przedziałów pasażerskich. Wszystko w najnowszych LEDach z dopracowaną optyką. Wszelkie monitory pokładowe jak i w przedziałach pasażerskich w technologii LED. Jakiś procent poszycia powinien być przeznaczony na elastyczne organiczne panele PV np. 20 -30 proc, to wszystko jeszcze bardziej zmniejszy spalanie.
Sterowiec będzie miał masę urządzeń elektrycznych, ciekawym pomysłem na zdjęcie masy jest zastosowanie kabli o najlepszej przewodności miedzianych z domieszką srebra, lub na głównych magistralach elektrycznych tylko ze srebra. Srebro jest metalem o najniższej oporności i dlatego przewody mogą być cieńsze zaoszczędzi się którąś tonę na masie okablowania, a zaoszczędzona masa, to albo większy udźwig użyteczny, albo niższe spalanie.
Pierwsze sterowce 22 wieku dalekiego zasięgu będą miały zapewne silniki diesla. Diesle mają przewagę nad silnikami benzynowymi: Niższe spalanie o ok. 30 do 35 procent oraz wyższy moment obrotowy czyli inaczej – większą siłę. Moc przydaje się przy dużych prędkościach, a siła jak trzeba przemieścić coś ciężkiego. Dlatego diesel jest dobrym pomysłem w sterowcu, ale kiepskim w samolocie. ( Zajdzie potrzeba budowania specjalnych diesli sterowcowych, tutaj też duże pole do popisu dla Polaków, w Polsce były produkowane świetne diesle dla przemysłu okrętowego przez zakłady Cegielskiego oraz niezniszczalne diesle z Andrychowskich zakładów Andoria do maszyn oraz autobusów autosan H9, być może będzie to okazja do odbudowania przemysłu silnikowego). Nie wiem jakie diesle miał Hindenburg, brak danych, jedynie wiadomo, że było ich cztery i każdy miał 1200 koni (pewnie z trzy razy tyle momentu z uwagi na bezwładność wielkich silników). W tamtych czasach nie stosowało się bloków aluminiowych, więc za pewnie miał ciężkie żeliwne. W naszym silniku (sterowcowym) poza układem rzędowym lub też bardzo ciekawym rozwiązaniem typu VR to połączenie silnika rzędowego z układem V. Diesel sterowcowy będzie miał zredukowaną masę, bloki silników będą aluminiowe, takie już dzisiaj stosuje się w nowoczesnych samochodach, albo idąc krok dalej – magnezowe – materiał jeszcze lżejszy od aluminium po odpowiedniej obróbce jednocześnie bardziej wytrzymały. Silnik Diesla ,,sterowcowy” będzie miał także tytanowe elementy newralgiczne, takie jak panewki, korbowody, pierścienie, wałki rozrządu, zawory. Tłoki będą powleczone ceramiką. to wszystko sprawi, że silniki będą niezawodne i wytrzymają długie lata (oczywiście wymienione wcześniej turbodoładowanie, system common-rail) tyle co do silnika, sam silnik jest bezużyteczny bez dobrego śmigła. Najbardziej wydajny jest napęd przeciwbieżny znany już z Radzieckich bombowców strategicznych, taki układ ze względu na wyeliminowanie turbulencji zaśmigłowych jest bardziej ekonomiczny: Zmniejsza zużycie paliwa ( śmigła naszego sterowca dalekiego zasięgu będą wykonane z carbonu lub tytanu, ale jako Polacy – Twórcy grafenu mamy tu duży potencjał, jeżeli chodzi o jeszcze nieskomercjalizowany materiał grafen).
Podsumowując – są dzisiaj dostępne wszystkie technologie do stworzenia niezwykle oszczędnego ,,sterowca marzeń ,,wystarczy tylko złożyć je w jedną całość. Muszą znaleźć się też odpowiedni odważni ludzie pokroju Elona Muska, chcący zmieniać obecny status- quo. Jestem pewien, że takich w Polsce nie brakuje, jedyne czego brakuje zdolnym Polakom to pewności siebie, która była tłamszona przez system edukacji od najmłodszych lat oraz pewny specyficzny post-socjalistyczny klimat polegający na ciągłym narzekalnictwie oraz na natychmiastowym krytykowaniu innowacyjnych, nowatorskich pomysłów.
jak w dyskusji na FB: sterowiec nie musi mieć w środku kosztownego helu, może mieć podgrzane grzałkami powietrze, całościowo, lub częściowo, ciepło z napędu – chłodnicy silnika Diesla…
taka hybryda gazowo-powietrzna, temat do przedyskutowania
Z tego co sprawdziłem to moc palnika w balonie na ogrzane powietrze jest bardzo ale to bardzo duża 2500KW czyli na waty 250000o wat . Ale jest jeszcze jedne szkopuł , palniki balonowe mają za zadanie umożliwiać szybkie wznoszenie – to trochę tak jak 300 koni w aucie można w razie W szybko przyspieszyć do 0-100 ale auto 70 konne też rozpędzi się do 100 tylko w dłuższym czasie . Poza tym palniki nie działają cały czas , działają cyklicznie lub ciągle jak trzeba się szybko wznieść . To dobra wiadomość dla koncepcji grzania sekcji na ogrzane powietrze spalinami oraz energią cieplną chłodnic , być może uda się większy procent siły nośnej wytworzyć za darmo z odzysku . Resztę trzeba będzie i tak czymś dogrzać .