Dziś chciałbym porozmawiać z Wami o telefonach. Wielu z moich znajomych regularnie kupuje telefony – flagowce, które potrafią kosztować po kilka tys. zł. Te telefony są często zmieniane, nawet co roku, z dosyć dużą stratą wartości.
Ja tak nie robię. Myślę, że to zupełnie zbędne tracenie pieniędzy.
Mimo wszystko jeśli chodzi o mobilne używanie internetu jestem w awangardzie, robię to w sposób wygodny i przeliczając na przestrzeni ostatnich lat – kilka razy taniej niż moi znajomi z najlepszymi „flagowcami”. Jak?
Wysłuchaj:
Pobierz: http://oszczedzanie.info.pl/wp-content/uploads/2018/03/telefony-smartfony.mp3
Ja to normalnie jestem jak jakiś autsajder, nie mam smartfona , tylko jakiś telefon za 200 zł. No i dobrze, budzi to nieraz zdziwienie jak to nie mieć smarfona bez GPS i bez FB . I nie jest mi to nawet specjalnie potrzebne, jak będę miał kilka wolnych tyś. To kupię sobie drugi rower, coś bardziej pod szosę ale nie koniecznie szosę klasyczną może być prosta kierownica nie koniecznie baran ale koła 28 i sztywny widelec, opony szosowe ale nieco szersze np 700 X 28. To lepsza inwestycja jak smartfon.
ja obecnie nie wykluczam nawet, że przesiądę cię ze swojego smartfona-z-odzysku na klasyczny telefon, właściwie jedyną funkcją smart którą wykorzystuje jest czasem – dyktafon, aparat
funkcja hot-spot byłaby ok
jest jednak kilka telefonów klasycznych z klaw. qwerty, aparatem i funkcją hot-spot, ciekaw jestem nowej nokii banana w praktyce, która ma mieć też te funkcje
nie widzę sensu w uczestniczeniu w wyścigu na gigabajty itp. w telefonach, które mi służą do dzwonienia zasadniczo
a netu się używa o wiele lepiej na nieco większych i tańszych urządzeniach
Ja korzystam z w miarę low-endowego smartfona, cała przyjemność kosztuje ok 300 zł przy zakupie z chin. Wyścig na gigabajty trwa nawet w tym sektorze i można z niego skorzystać bo za taką sumę dostajemy telefon który w zupełności wystarczy na 2-3 lata. Wszystkie funkcje smartfonowe działają o dziwo dobrze i płynnie. Mobilny internet już jest na tyle tani, że można zrezygnować z internetu stacjonarnego.
Hehe, ja mam chińczyka za 600 zł o parametrach dwa razy droższych markowców. Póki co sprawdza się świetnie.
hah! wczoraj trzymałem w ręku smartfon za kilka tysięcy zł, potem bawiłem się smartfonem właśnie za 400, potem za 600 zł – technicznie dopalonym na max., ale też bez tej finezji wykonania
tylko co mi po finezji tel. za kilka tysięcy, skoro zaraz go wrzucę w silikon czy jakieś etui, nakleję na ekran folię ochronną czy szkło i będzie mi się obijał niemiłosiernie w samochodzie, w kieszeniach lub torbie treningowej i gwarantowane, że kilka razy spadnie na beton
1.
np. chiński budżetowiec za 600 zł, 5,5 cala, najnowszy android, 8 rdzeniowy procek, 2 GB ramu, duża rozdziałka aparatu, akceptowalny wyświetlacz, aluminiowa obudowa, bateria 4000 miliamperów, gwarancja 2 lata
2.
z drugiej strony mam tej samej firmy tablet z funkcją telefonu, modem LTE, 8 cali, 4 rdzenie, 2 GB ramu, itp. dość akceptowalna jakość reszty, wg mnie starczy na te kilka lat intensywnego użytkowania, Cena z etui 700 zł – do tego jakis feature phone, czy odzysk „z szuflady” i zestaw mobilny jest jak znalazł, net mobilny jest tani, jak i pakiety na 2 karty simm