7 sposobów jak oszczędzić podczas urlopu za granicą?

1. Napoje – to jest jeden z kluczowych wydatków na urlopie. Co chwilę „schodzi nam” mała butelka picia, minimum 1 – 1,50 Euro, butelka wody w sklepie na promenadzie min. 50 Centów. Ja podczas ostatniego urlopu przygotowywałem sobie dużo herbaty miętowej – potem schłodzonej i przelanej do buteleczek. Taniej i znacznie zdrowiej niż picie coli.

2. Alkohol – zrezygnuj z rytuału picia piwa na plaży – ani to zdrowe w tym upale, ani bezpieczne (przy późniejszym pływaniu). Wydatki na alkohol w pubach i tawernach kumulują się niebezpiecznie, ogranicz to. Czy jedziesz na urlop aby osuszać lokalne bary, czy przeżyć coś więcej?

Nie jestem świętoszkiem i abstynentem, jednak pewnego wieczoru, zamiast ganiać po tawernach, usiedliśmy z sąsiadem z apartamentu obok przy piwku na tarasie. Wydaliśmy z 3-4 razy mniej niż w tawernie, a i żony były spokojniejsze… z wiadomych powodów 😉

1024px-Humulus_lupulus

3. Jedzenie w lokalach – ważę obecnie trochę ponad 92 kilo i mam niezły apetyt. Jednak nad Morzem Śródziemnym nie jestem wstanie zjeść ogromnych porcji ze stosami mięcha. Na siłę zjem, no dobra, ale po co się obżerać i paść brzuch? Czy ty także możesz ograniczyć zamawiane w lokalach porcje? Zamiast Gyros Plate (pełnego talerza) z dużą ilością piwa, koniecznego do strawienia góry mięcha, zamawiam Gyros Pita (porcję mini) oraz kawę Fredo. Jest potem w brzuchu lekkość, energia na dalsze wędrówki i więcej eurasków w kieszeni!

Motto: MŻWR (mniej żr… znaczy… jeść… więcej ruchu) to podstawa zdrowego stylu życia!

20140707_155123

4. Nie kupuj wycieczek fakultatywnych u rezydenta w hotelu! Lokalne biuro podróży 75 metrów od Twojego hotelu ma je za połowę ceny i to często także po polsku. Jeśli lubisz te wycieczki oszczędzisz tak do kilkuset zł na osobę podczas urlopu! Wystarczy wyjść z hotelu i porównać ceny. Przykład? Wyjazd z Kos do Bodrum w Turcji: Lokalne biuro podróży – 17 Euro+opłaty, polski rezydent – 49 Euro+opłaty graniczne. Wyjazd do aquaparku w Kos: 17 Euro, polski rezydent – 27 Euro za ten sam bilet… zaskakujące, nieprawdaż?

turcja

5. Nie kupuj emocjonalnie na bazarkach i stoiskach z pamiątkami. Zastanów się. czy potrzebny ci jest czwarty z kolei ręcznik plażowy z napisem Greece, albo czy będziesz w ogóle chodzić w koszulce z napisem „This is Sparta!” mimo, iż teraz wydaje ci się oryginalna. Po co ci bibeloty, które będą potem tylko zbierać kurz na półce? Przemyśl zakupy – wydawaj rozsądnie. Co mówisz? …a bo to takie fajne i nie będzie okazji już kupić? Na ogół ta sama „pierdołkolandia” z chińskimi suwenirami i koszulkami „This is Sparta!” jest w Karpaczu na promenadzie, jak i koło hali targowej w Chani na Krecie. Spokojnie zdążysz kupić 😉

kosci

6. Koniec języka za przewodnika… Poszukaj korzystnych alternatyw, spytaj się tych, którzy na miejscu są już dłużej. Przykład? Mieliśmy wynająć auto i podjechać do Kos za ca. 45 Euro – Anglicy z hotelu jechali tam całą rodziną autobusem greckiego „PKSu”. My też pojechaliśmy… za 12 Euro w 2 strony, było wygodnie i o dziwo… punktualnie (oj te greckie stereotypy)!

jagrecja

7. Ucz się języków obcych! Ponieważ nie jestem w stanie zawrzeć tu wszystkich pomysłów na oszczędzanie na urlopie, na fajnie wycieczki, udane zakupy ponawiam rady z punktu 6-go oraz 4-go. Jednakże aby nie być skazanym na „opiekę” polskiego rezydenta, który skasuje cię 2x więcej za wycieczki czy towarzystwo sąsiadów Polaków, którzy będą optowali za kupnem kolejnego 6-paku na plażę, aby móc porozmawiać z grupą Skandynawów, którzy mają pomysł na wspólny wynajem busika i wypad w góry… musisz mieć swobodę w porozumiewaniu się z innymi ludźmi.

Osiągnięte na urlopie oszczędności z tytułu znajomości języka na ogół wystarczą na opłacenie dużej części kursu językowego na kolejny rok szkolny (polecam: j. angielski – Lubin). Sprytne! Nieprawdaż!?

Podobało się? Przekaż koniecznie moje porady znajomym, którzy planują urlop za granicą! Podziel się tym wpisem na Facebooku 😉